
Dzwonek? Nie, już dziękujemy!
"Trudno sobie wyobrazić pełnego pasji młodego człowieka, który na komendę interesuje się daną dziedziną przez trzy kwadranse, po czy natychmiast i z równym zapałem przeskakuje do zgłębiania innego przedmiotu.
Sygnałem do zmiany jest usłyszany szkolny dzwonek. Jego dźwięk podnosi poczucie stresu, powoduje niepokój i wprowadza chaos."
(Warsztatownia Freinetowska, Marzena Kędry)
Nie ma go w naszej szkole już drugi rok.
Dzwonek nie jest nam potrzebny. Mamy zegarki i zegary w klasach. Dzięki temu młodsi uczniowie szybciej opanują umiejętność odczytywania czasu, wykonywania obliczeń czasowych, starsze dzieci szybciej nauczą się samodzielnego gospodarowania czasem.
Dźwięk dzwonka nie przerywa nam pracy, nie zagłusza podsumowujacej wypowiedzi. Łatwiej i przyjemniej jest zakończyć lekcję podziękowaniem i miłym pożegnaniem.
Nauczyciele i uczniowie szanują wzajemnie swoją punktualność, która wszak jest grzecznością królów.