
Leśny survival – sztuka przetrwania w lesie
No i zaczęło się. Dostaliśmy mapy, kompasy i azymuty, aby wziąć udział w grze terenowej o charakterze survivalowym. Tak zaopatrzeni wyruszyliśmy na leśną wyprawę szukając wyzwań, które nauczą nas sztuki przetrwania na łonie natury bez pomocy współczesnej technologii.
Pierwsze nasze zadanie, to wiązanie węzła ratowniczego na linie oplecionego wokół drzewa. Przy jej pomocy mogliśmy potem bezpiecznie zsunąć się ze stromej górki. Poradziliśmy sobie z tym doskonale i wczytując się uważnie w mapę podążyliśmy dalej.
Teraz nadszedł czas na tworzenie naturalnych filtrów do wody. Butelka po wodzie, waciki, trochę węgla drzewnego, piasku i kamyczków załatwiły sprawę. Woda wybrana z brudnej kałuży stała się czystym darem natury. Niesamowite!
Ale najlepsze dopiero przed nami. Próba wydobycia ognia przy pomocy prostego krzesiwa. To chyba było najlepsze! Malutkie ognisko w starej menażce, by móc upiec sobie malutką piankę. Każdy był zachwycony, każdy próbował i każdemu się udało. Super!
Ale, jak to w trudnych warunkach bywa, trzeba też umieć zachować się w czasie nieprzewidzianego wypadku. Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy jest tutaj niezbędna. Tu przydały się proste, grube patyki, którymi przy pomocy bandaży mogliśmy unieruchomić kończyny. No, to akurat nie było takie trudne, w końcu tego, to my uczymy się w szkole.
Na koniec troszkę dziwne wyzwanie. Zastanawialiśmy się, po co nam zrywanie pokrzyw, liści malin, borówek, czy szpilek sosny. Okazało się, że to był nasz zdrowiutki napar, którym uwieńczyliśmy naszą leśną przygodę. Przy takiej leśnej, gorącej i pysznej herbatce udaliśmy się na odpoczynek, by podzielić się naszymi niesamowitymi wrażeniami.
Dzikie wędrowanie to doskonała przygoda, którą polecamy każdemu, kto kocha piękną naturę, wolność, bycia tu i teraz, cieszenia się chwilą, by potem móc się tym wszystkim dzielić się z innymi.